Łuszczycy nie da się całkowicie wyleczyć, dlatego głównym celem terapeutycznym jest utrzymanie choroby w stanie remisji. Aby tak się stało, należy zrozumieć skąd bierze się łuszczyca i jakie czynniki mogą ją wyzwalać. Ważne, by działać holistycznie, łącząc farmakologię z fototerapią i właściwą pielęgnacją. Dbanie o skórę z łuszczycą jest czasochłonne i wymaga samokontroli. To poważne wyzwanie.
dr n. med. Hanna Rywik, dermatolog i wenerolog z Kliniki Melitus w Warszawie. Specjalista dermatoz autoimmunologicznych i popularyzatorka wiedzy o diagnostyce oraz leczeniu mniej znanych chorób skóry.
Winne są geny, ale nie tylko
Podłoże łuszczycy nie jest do końca wyjaśnione. Wiadomo jednak, że jest dziedziczna i związana z genami HLA, zwłaszcza genem HLA-Cw6. Łuszczyca u obojga rodziców oznacza 70% prawdopodobieństwo przekazania choroby potomstwu. Przy chorobie jednego z rodziców ryzyko spada do 25%. Szacuje się, że ⅓ populacji ma wśród bliskich krewnych kogoś z łuszczycą. Geny to jednak nie wszystko. – ,,Obecność polimorfizmu HLA wcale nie oznacza, że choroba się rozwinie. Przesądzają o tym określone „wyzwalacze” immunologiczne i środowiskowe’’ – wyjaśnia dr n. med. Hanna Rywik, dermatolog z Kliniki Melitus w Warszawie.
Czynniki stymulujące rozwój łuszczycy:
- urazy mechaniczne,
- infekcje,
- stresy psychiczne,
- przyjmowane leki,
- błędy dietetyczne,
- promienie ultrafioletowe,
- nadużywanie alkoholu,
- wzrost masy ciała.
Pod ich wpływem łuszczyca może się ujawnić w dowolnym momencie życia. Jeśli następuje to przed 40-stką, to łuszczyca typu I (młodzieńcza). Objawia się rozległymi zmianami skórnymi, które często nawracają. Choroba dająca o sobie znać po 40. roku życia (dorosła) ma charakter sporadyczny i relatywnie łagodny przebieg, choć w przypadku tej dermatozy wszystko jest uwarunkowane indywidualnie, niepewne i zmienne.
Jedna choroba, wiele odmian
Tzw. profil genetyczny to niejedyne kryterium podziału łuszczycy – zauważa dr n. med. Hanna Rywik. Choroba przybiera różne postacie, więc jej poszczególne rodzaje zależą od obrazu klinicznego. Na przykład łuszczyca krostkowa wywołuje drobne, rozsiane na skórze dłoni i podeszw stóp krostki. Czasem wiąże się z uciążliwym świądem i utrudnia wykonywanie codziennych czynności. Może rozwinąć się w wyniku nieodpowiedniej diety, nałogu tytoniowego czy niewłaściwej higieny rąk.
Innym rodzajem łuszczycy jest łuszczyca stawowa, nazywana łuszczycowym zapaleniem stawów. Oprócz zmian skórnych wywołuje dolegliwości bólowe ze strony układu szkieletowo-mięśniowego. To wynik wzmożonej pracy systemu immunologicznego, który, broniąc się przed patogenami czy też stresem, inicjuje nieprawidłowe stany zapalne.
Łuszczyca stawowa rozwija się u około 20% osób z łuszczycą pospolitą (zwykłą). To właśnie ten rodzaj łuszczycy jest rozpoznawany najczęściej. Diagnozę stawia się na podstawie zmian skórnych. Tzw. blaszki to zmiany rumieniowo-grudkowe pokryte srebrzystobiałą łuską. Lokalizują się głównie w okolicy łokci, kolan, okolicy krzyżowej i na pograniczu skóry owłosionej głowy.
Podobne objawy przynosi również łojotokowe zapalenie skóry. ŁZS ma związek z nadaktywnością gruczołów łojowych, a więc wymaga zupełnie innego od łuszczycy leczenia. Jak zauważa dr n. med. Hanna Rywik – nie da się ich rozróżnić, ani tym bardziej leczyć, na własną rękę. Potrzebna jest wizyta u dermatologa, który rozpozna rodzaj choroby i zaproponuje właściwą terapię.
Spersonalizowana terapia i pielęgnacja skóry
Istnieje szeroki arsenał metod leczenia i kontrolowania łuszczycy, ale wybór odpowiedniej drogi ustala się zawsze indywidualnie. – ,,U niektórych pacjentów z łagodną łuszczycą owłosionej skóry głowy pomóc mogą odpowiednie szampony, np. dziegciowe. W przypadku niezbyt nasilonych zmian skórnych lekiem pierwszego rzutu są glikokortykosteroidy połączone z analogami witaminy D3. To leki refundowane, które przynoszą bardzo dobre wyniki w leczeniu łuszczycy’’ – wyjaśnia dermatolog z Kliniki Melitus.
Co, gdy łuszczyca staje się nieznośnie uciążliwa? Przy umiarkowanych i ciężkich postaciach łuszczycy leczenie miejscowe nie wystarczy. Zwykle trzeba włączyć chociażby fototerapię i/lub leczenie ogólne. – ,,Tu sprawdzają się doustne glikokortykosteroidy, które działają przeciwzapalnie i pomagają wyciszyć dokuczliwe objawy. Szybko przynoszą poprawę, ale zaleca się je do terapii krótkoterminowej, ze względu na ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Nie można zastosować ich także u osób z cukrzycą, zakażeniem czy innymi stanami przyczyniającymi się do rozwoju łuszczycy. Wówczas alternatywnym sposobem leczenia stają się retinoidy, które mogą być stosowane dłużej i nie wywołują tak wielu działań niepożądanych jak glikokortykosteroidy. Nie oznacza to bynajmniej, że są pozbawione skutków ubocznych’’.
Spersonalizowana terapia powinna iść w parze z leczeniem wspomagającym, na które składa się codzienna pielęgnacja i odpowiednia dieta. – ,,Pacjentom zaleca się, aby kilkukrotnie w ciągu dnia stosowali działające okluzyjnie i nawilżająco emolienty oraz maści z mocznikiem czy siarką, które pomagają zmiękczyć i usunąć łuski. Wskazane są również kąpiele w roztworze siarczanu magnezu, soli Epsom czy soli z Morza Martwego’’ – wylicza dr n. med. Hanna Rywik.
To związki o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwświądowych wpływają kojąco nie tylko na skórę, lecz także umysł. A stres psychiczny jest jednym z silniejszych czynników wyzwalających łuszczycę. Dlatego oprócz terapii dermatologicznej chorym potrzebne jest wsparcie psychologa. Tym bardziej, że łuszczyca obniża samoocenę, wyzwala poczucie stygmatyzacji, osamotnienia i może prowadzić do depresji.
Z tym trzeba nauczyć się żyć
Osoby z łuszczycą potrzebują kompleksowej opieki. Nie tylko dermatologicznej i psychologicznej, co warunkuje osiągnięcie trwałej remisji choroby, lecz także internistycznej. Łuszczyca ma potencjał choroby ogólnoustrojowej. Zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, serca, mięśni, stawów. Ze względu na obciążenie psychospołeczne i związany z tym styl życia, grozi otyłością, niealkoholowym stłuszczeniem wątroby, insulinoodpornością, cukrzycą.
Lekarze pierwszego kontaktu powinni podchodzić do pacjentów z łuszczycą w sposób holistyczny, interdyscyplinarny. Wiele chorób współistniejących z tą dermatozą wymaga szybkiej diagnostyki, bo im szybciej zostaną rozpoznane, tym łatwiej je kontrolować i uniknąć najróżniejszych problemów zdrowotnych.
Łuszczyca w każdym przypadku jest inna, ale zawsze ma nieprzewidywalny przebieg i niepewne rokowania. Zdarza się, że wycisza się samoistnie, ale znacznie częściej po fazie remisji przechodzi w fazę nawrotu. Trzeba działać szybko i kompleksowo. Właściwie prowadzona terapia przynosi dobre efekty, ale trzeba ją podjąć. Chorzy muszą dostosować styl życia do wymogów, jakie niesie choroba. Po prostu muszą nauczyć się z nią żyć. Przy pomocy doświadczonych specjalistów to znacznie prostsze.
Artykuł powstał przy współpracy Kliniki Melitus w Warszawie. Więcej informacji na stronie: https://klinikamelitus.pl/
Podobne tematy